Początek…

Długo zastanawiałam się, które zdjęcia zaprezentować na blogu jako pierwsze. Mam kilka ulubionych kadrów, każdy wiąże się z innymi wspomnieniami i emocjami. Każdy jest w jakiś szczególny sposób dla mnie ważny.

To niesamowite uczucie gdy przegląda się zdjęcia, które udało nam się zrobić na przestrzeni kilku ostatnich lat. W ciągu tych paru minut setki wspomnień przewijają się w głowie. I w ten oto sposób zrobiłam sobie szybką podróż po miejscach, które udało mi się już odwiedzić. Przypomniałam sobie te magiczne momenty, które sprawiły, że się zatrzymałam, wyjęłam aparat i zrobiłam zdjęcie. Bezcenne chwile, które warto utrwalić na zawsze.

To chyba najbardziej cenię w fotografii.

Zdjęcie, którym się z Wami dzielę, to pierwsze z którego byłam naprawdę dumna. Kilkadziesiąt minut wyczekiwania na ten właściwy moment i sytuację.  Warto było się nie śpieszyć, zatrzymać się w miejscu i poczekać na właściwą chwilę.

Zdjęcie: Warszawa, Krakowskie Przedmieście, 2008